Ippensen-
Süd 6 lutego 2017r.
Wczoraj
były siódme urodziny Wojtusia . Złożyłam mu życzenia i chwilę
porozmawialiśmy. Kocham ten jego szczerbaty uśmiech ...gubi
mleczaki a tak niedawno a tak niedawno cieszyliśmy się z
pierwszych...Obiecałam mu po powrocie wspólny wypad w plener i tort
...A dzisiaj ...Jestem wdzięczna za dobro w moim życiu…
Niedawno
skończyłam prasowanie i rozmowę z Kasinkiem . Pocieszyłyśmy się
swoją obecnością.
Teraz
siedzę na łóżku. Przede mną prostokąt okna. W jednej części w
oddali chwieja się leniwie gałązki brzozy, bliżej okna zieleni
się krzew azalii a jeszcze dalej wysoki świerk.
Błękitnieje
zimowe niebo .Słońce rzuca na ścianę w pokoju dhttps://www.youtube.com/watch?v=-BvaqOAes_orżące cienie
liści. Za chwilę pójdę zrobić kawę Mariannie a sobie jakąś
herbatę – złapałam się parę razy na tym ,że piszę
rzeczowniki wielką literą ...zabawne …
Już
noc ...pora spać jeszcze
tylko ,,Stationary Traveller''
wybrzmi do końca …