środa, 6 stycznia 2016

Wrażenia


    Zaraz pora na spacer z Arielem.
Wcale nie chce mi się wychodzić na
to zimno…jednakowoż trzeba. Byliśmy może z dziesięć minut. Pies zrobił co miał do zrobienia i ciągnął do domu a ja nie specjalnie się opierałam. Od czas do czasu przystawałam na moment, żeby popatrzeć w niebo...Migoczące gwiazdami przyprawiało o zawrót głowy…I jak zwykle w takich chwilach miałam wrażenie więzi i jedności z kosmosem. Kiedy patrzę w rozgwieżdżone niebo wszystko w około przestaje być ważne a ja czuję się oczyszczona i niewinna...i mimo , iż wciąż czuję lekki ból w czubkach palców, jestem zadowolona z tego spaceru ...








26 komentarzy:

  1. Hej! Blog, na który trafiłaś, nie jest już taki nowy. A że mocno związany jest z bieganiem, odchodząc z Interii nie rozsyłałam wici. Notki typowo refleksyjne zdarzają się tam rzadko, ale... nie unikam ich. Zawsze powiążę je jakoś z bieganiem, żeby pasowały tematycznie. Niemniej... Dzięki obecności Twojej, Kasi, Marharetty i Amasji zaczynam rozważać pewien pomysł. Ale o tym na razie ciii...
    Szczęśliwego nowego roku!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. w mieście rozgwieżdżone niebo nie ma takiego uroku jaki bym chciała.
    a już na pewno nigdy nie dorówna niesamowitości nieba znad głuchej głuszy bieszczadzkiej, którą dane mi było doświadczyć trochę ponad dwa miesiące temu. nocne niebo było tak blisko, tak usiane gwiazdami, tak zachwycające, że nawet nie potrafię tego opisać.
    ps. fajnie, ze swoimi zdjęciami uruchomiłam Twoje wspomnienia. jeszcze raz wszystkiego dobrego Asiu.

    OdpowiedzUsuń
  3. Witaj Leśna Pani. Możemy być prawie wszystkim i prawie nikim, niestety. To wszystko zależy od tego, jak pokierujemy swym życiem. Poczucie więzi z jedności z czymś nieosiągalnym, to takie piękne ale przy tym jakże wyjątkowo rzadko się takie odczuwa. Życzę wielu takich chwil. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Kocham patrzeć w gwiazdy... to niesamowite jak wydają się być blisko w taką mroźną, rozgwieżdżoną noc. Czuję wtedy, że jestem częścią pewnej wielkiej, idealnej całości :)))

    OdpowiedzUsuń
  5. pewnie bym nic nie napisała ( bo opisać słowami to co czuję wgapiając się w niebo zwyczajnie się nie da), gdyby nie Marharetta... nie dane mi było posmakować widoku bieszczadzkiego nieba, ale... mam takie wrażenie,że jego kawałek jest ze mną... tak jak moje Biesy i Druid i Wataha :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Niebo... kosmos...
    zawsze mnie to pociąga

    Tak... jeśli to sen... to rzeczywiście cudowny
    Polecam książki Alka Rogozińskiego :)
    Deszczowej nocy nie czytałam
    a Bez mojej zgody to wzruszająca i zarazem przerażająca historia
    Pozdrawiam serdecznie

    Kochana czy mogłabyś w ustawieniach komentarzy zmienić ustawienia tak bym mogła podawać w komentarzu link do bloga?

    http://clara20072.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. a może już dosyć tych wrażeń i pora coś nowego naskrobać?!

    OdpowiedzUsuń
  8. Witaj Leśna Pani. Pozdrawiam ciepło:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Witaj Leśna Pani. Pozdrawiam ciepło:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Niebo pełne gwiazd daje ukojenie...

    OdpowiedzUsuń
  11. brakuje mi Twojego pisania, ale wiem jak jest... ścisk!

    OdpowiedzUsuń
  12. Uwielbiam zapach róż
    bez względu na to jaką mają barwę :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Znam takich, którzy wyrzutów sumienia nie mają
    są pozbawieni sumienia
    nie mają sumienia
    to sprawcy przemocy

    OdpowiedzUsuń
  14. wiosna kochana wiosna juz tuz tuz:)

    a cisza u mnie hmmm no chyba cisza juz bedzie

    OdpowiedzUsuń
  15. Witaj Leśna Pani. Dobrze nazwałaś, to co napisałem "dramatyczny apel" Taki, chyba powinien być tytuł. Skarżymy się chyba wszyscy na swój los, taka jest ludzka natura. Choć los jednego człowieka, drugiego nierówny. Kimkolwiek jednak byśmy byli, cokolwiek los by nam dawał, czy tez odbierał. Jedno czego nie może, to odebrać nam marzeń i nadziei. Pozdrawiam serdecznie. Tak przy okazji, może oprócz komentarzy, Leśna Pani by coś o sobie napisała:):):)

    OdpowiedzUsuń
  16. Wszystkiego dobrego w Dniu Świętego Walentego :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Oooo tak! Patrzenie w gwiazdy to cudowna sprawa. Już się nie mogę doczekać lata kiedy to będzie można walnąć się na trawę i leżeć tak całą noc patrząc na niebo.

    OdpowiedzUsuń
  18. Witaj Leśna Pani. Całkowicie zagubiłaś się, pośród gwiazd. Pozdrawiam, jak zawsze serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  19. Siaśka do cholery!!!!! wracaj!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  20. przytargałam Ci odrobinę wolnego czasu we walizce... ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Witaj Leśna Pani. Czy, gwiazdy okazały się tak nieprzychylne, że wskazują tobie złą drogę do domu? Czy, pochmurne niebo je zasłania i dlatego nie możesz jej znaleźć? Jeśli tak, kieruj się instynktem, który na pewno pozwoli tobie na powrót. Pozdrawiam serdecznie i życzę wszystkiego najlepszego z okazji Dnia Kobiet.

    OdpowiedzUsuń
  22. Witaj Leśna Pani. Życzę zdrowych, pogodnych i pełnych uśmiechu Świąt wielkanocnych. Trochę późno, lecz dopiero mam okazję pisać. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  23. ja to chyba cię wezmę i siłą wyrwę z tego korowodu, więc się szykuj na me nadejście, dywan czerwony też! nie ma to tamto!

    OdpowiedzUsuń