Kolejny raz siadam przed komputerem i nie wiem jak to napisać …
Początkowo
byłam oburzona i zła, teraz czuję
gniew. Nie zgadzam się
na to, żeby ktokolwiek decydował o moim życiu i za mnie podejmował
decyzje w tak intymnej sprawie jaką jest rodzicielstwo i
macierzyństwo.
Perfidne
jest to, iż gra się na uczuciach i emocjach społeczeństwa,
rozprawiając o ochronie życia poczętego, podczas kiedy tak
naprawdę chodzi o to, żeby pozbawić
nas z takim trudem wywalczonych przez nasze prababki i babki praw.
Chcę,żeby
moje córki i wnuczki rodziły dzieci z miłości a nie ze strachu
przed karą.
Teraz
chce nam się ograniczyć
prawa odbierając nam możliwość
wyboru w tej sprawie. I pomału zanim się obejrzymy następne
pokolenia kobiet nie będą mogły
samodzielnie decydować
o niczym. W końcu, to nie tak odległy czas, kiedy tak było. Nie
mogłyśmy się kształcić,
decydować
o swoim majątku, o tym kogo poślubimy, nie
miałyśmy
praw
wyborczych …
wyborczych …
Nie chcę być czarnowidzem, ale
jeżeli my Kobiety nie powiemy
wyraźnie ,,nie''
,możemy znaleźć
się w nieciekawym położeniu i to na własne życzenie.
Kochana kobiety to ludzie, a ludzie powinni mieć prawo podejmować decyzję
OdpowiedzUsuńjednak tu chodzi o względy religijne
każdy ma jakieś przekonania
ja osobiście nigdy nie poddałabym się aborcji
jednak jestem w stanie zrozumieć kobiety zrozpaczone
które nie mogąc poddać się legalnej aborcji
i tak to zrobią tylko w zagrażających życiu warunkach
i to jest dramat
miło, że jesteś kochana :)
no powiem ci Siaśku, że po pierwsze primo, to się cieszę, że znalazłaś chwilę, a po drugie to mam podobne zdanie, tyle że we mnie gotuje się na tyle, że nie umiem tego ubrać w słowa, bo za każdym razem to jest jedno wielki pip pip pip a cała notka wypipczana nie wniesie nic i nic nie powie ode mnie... to co się dzieje mnie przeraża, zamordyzm, działanie wbrew konstytucji, odbieranie praw pod płaszczykiem ochrony życia czy czegokolwiek i rozdzielanie władzy coraz większych przywilejów... nawet komuna nie robiła tego w ten sposób, nie posuwała się do czegoś takiego, a katoland rozrasta się jak odrąbane hydrze głowy zagarniając wszystko co jest do zagarnięcia i zmiatając wszystko na swojej drodze każdą odmienność we wszystkim od zdania począwszy na wytycznych do jadłospisu skończywszy... przypomina mi to czasy świętej inkwizycji...
OdpowiedzUsuńWitaj Leśna Pani. Według mnie, żaden człowiek nie powinien innemu człowiekowi narzucać swej woli. Wszystko co robimy, jest kwestią naszego rozumu, rozsądku, zrozumienia, jak również sumienia. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńoch. tyle słów, ale mało które nadaje się chyba do napisania w tym temacie, bo i ja nie pojmuję i czuję złość, kiedy o tym wszystkim pomyślę.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam wiosennie :)
W końcu Bóg nam dał wolną wolę, więc nikt nie powinien nam narzucać co mamy robić a czego nie.... Zgadzam się z Tobą w 100%!!!
OdpowiedzUsuńFajnie, że jesteś :)
Witaj Leśna Pani. Jak miło, że wróciłaś:) Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńTeż myślę, że człowiek ma wolną wolę. Kobieta też człowiek!
OdpowiedzUsuńTo bardzo trudny problem i trzeba o tym rozmawiać.
Dziękuję za wizytę u mnie. Pozdrawiam.
oni do tego dążą....... potem po cichutku odbiorą nam prawa wyborcze, możliwość kształcenia się i wrócą małżeństwa kojarzone, z góry ustalone z kim kobieta weźmie ślub nim jeszcze się urodzi...... ni chuja.
OdpowiedzUsuńOch... uderzylas w mój czuły punkt. Napisałam o tym kiedyś. W sumie stosunkowo niedawno. Tylko jakby to powiedzieć słów używałam bardziej soczystych. Szlag mnie trafia. Krew zalewa kiedy patrzę co się dzieje. Więc staram się nie przyglądać.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że zaznałaś przyjaźni. :)
OdpowiedzUsuńClara
Witaj Leśna Pani. Pozdrawiam jak zwykle serdecznie, wraz z wiosennym słońcem.
OdpowiedzUsuńPewnie pieczesz jakieś ciasta z truskawkami
OdpowiedzUsuńpodrzucisz mi przepis? Chętnie wypróbuję bo uwielbiam truskawki
Clara
to najpiękniejsze co mi się trafiło taki mój czas
OdpowiedzUsuńa my kobiety czasem głośniej to nie musimy powiedzieć oj czasem musimy